Olsztyn,

środa, 30 września 2020

informacja prasowa: Nie oddamy Bieszczad piłom - pod tym hasłem we wtorek odbyła się akcja protestacyjna w całej Polsce.


Redakcja serwisu otrzymała list:

Od: Urszula Zielinska <Urszula.Zielinska na serw. sejm.pl>
Date: wt., 29 wrz 2020 o 18:44
Subject: informacja prasowa: Nie oddamy Bieszczad piłom - pod tym hasłem we wtorek odbyła się akcja protestacyjna w całej Polsce.
To: Urszula Zielinska 

Nie oddamy Bieszczad piłom - pod tym hasłem we wtorek odbyła się akcja protestacyjna w całej Polsce.


Dziś tj. we wtorek 29 września przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie obywatele i aktywiści protestowali przeciwko wyrębom w Puszczy Karpackiej. Protest w Warszawie jest częścią ogólnopolskiej mobilizacji Inicjatywy Dzikie Karpaty w obronie Puszczy Karpackiej. Pod hasłem #NieOddamyBieszczadPiłom protesty odbyły się w 17 miastach w Polsce.


Organizatorzy protestu złożyli na ręce przedstawicieli RDLP apel o:

  1. natychmiastowe wstrzymanie cięć na terenie projektowanych rezerwatów przyrody w otulinie Bieszczadzkiego Parku Narodowego oraz projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. 

  2. dialog z przedstawicielami organizacji pozarządowych, świata nauki, władz samorządowych i państwowych. 


Pod apelem podpisali się m.in. przedstawiciele Inicjatywy Dzikie Karpaty, Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze, Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Fundacji Niech Żyją, Greenpeace Polska, Fundacji Dzika Polska oraz warszawska posłanka Partii Zieloni Urszula Sara Zielińska.


Tylko 1% powierzchni kraju jest objęta najwyższą formą ochrony. To ponad 3 razy mniej niż  średnia unijna. Pozostałe tereny leśne są poddawane ekstensywnej gospodarce leśnej z pogwałceniem europejskiego prawa ochrony przyrody. W tej sprawie w lipcu 2018 r. Komisja Europejska wszczęła procedurę naruszeniową wobec Polski. Do dziś Polska nie zrobiła nic, aby zapobiec łamaniu prawa w polskich lasach – alarmowała posłanka Urszula Zielińska.  


Więcej o Inicjatywie Dzikie Karpaty przeczytają Państwo na nowej stronie: dzikiekarpaty.org. Informacje o wyrębach w Puszczy Karpackiej i postulatach jej ochrony znajdą Państwo tutaj: https://docs.google.com/document/d/1N-21FZdlywbvZ8Jng1Pc1Ov50iVGWVG1vDR8XuSmIj4/edit#heading=h.s2sbl9pylmg5 


(...)


W razie jakichkolwiek pytań, prosimy o kontakt z Joanną Pawluśkiewicz, pod adresem (..) oraz telefonem 790 664 427. Pytania dotyczące akcji ogólnopolskiej prosimy kierować na adres Inicjatywy Dzikie Karpaty: (..), lub tel. 608 484245


Na zdjęciach: posłanka Zielonych, Urszula Sara Zielińska. Foto Partia Zieloni


Łączę wyrazy szacunku,

Urszula Dragan 

Biuro Poselskie Urszuli Zielińskiej



-- 

piątek, 25 września 2020

Dot. Sprawa naprawy wyrwy pasa startowego lotniska w Ornecie na Mazurach

Petycja do władz województwa o naprawę portu lotniczego Olsztyn- Elbląg w Ornecie jako drugiego portu lotniczego dla regionu

Załącznik: korespondencja z władzami gminy Orneta

Szanowni Państwo,
Prosimy na odpowiedź na poniższą petycję- opublikujemy ją jako depeszę prasową. 

Treść petycji do władz województwa warmińsko- mazurskiego

W województwie warmińsko- mazurskim, regionie o wielkości Irlandii, działa tylko jeden port lotniczy, który w dodatku znajduje się ok. 140 km od północnej części województwa. Brakuje zwykłych lotnisk komunikacyjnych typu general aviation. Jednocześnie- od lat marnuje się były powojskowy port lotniczy w Ornecie, na północy województwa. Na środku pasa startowego jest wyrwa. 



Mogłoby tutaj powstać lokalne lotnisko general aviation. Już zresztą w przeszłości fani lotnictwa na krótko organizowali tutaj loty samolotów GA. Starty pierwszych maszyn z tego lotniska zostały uwiecznione w serwisie Youtube:
Wygląd zarośniętego pada jest uwieczniony na filmie video:

Zniszczenia 
Niestety, pas startowy jest zniszczony, wyrwa jest na środku pasa. Można te zniszczenia obejrzeć na zdjęciach: http://wikimapia.org/13688969/pl/Lotnisko-Orneta

Lotnisko sportowe i general aviation w tak dużym regionie mogłoby sie po prostu utrzymać na rynku- z samych opłat lotniskowych. Zarządcą lotniska mogłaby być ta sama spółka lotniskowa która obsługuje już lotnisko Szymany. Spółka Warmia i Mazury po prostu przejęłaby lub podnajęła od dotychczasowego właściciela ten teren i uruchomiłaby port lotniczy general aviation.

O próbach ożywienia lotniska na północny wschód od Olsztyna- w Ornecie, niewiele wiadomo. Jednakże tą lokalizację rozpatrywano w czasie analizowania potencjalnych lokalizacji dla portu lotniczego w regionie.

W pracy autora porównywano lokalizację portu lotniczego w Ornecie z innymi lokalizacjami (por. 
odztwie_warminsko_-_mazurskim).

Proponuję, by władze regionu warmińsko- mazurskiego przystąpiły do procesu przebudowy portu lotniczego Orneta. Istniejące powojskowe lotnisko byłoby przebudowane do roli lotniska General Aviation.

Samorząd przeznaczyłby środki na naprawę zniszczonej- środkowej części pasa startowego, która została podobno wysadzona. Istniejące lotnisko stałoby się nie tylko miejscem dla miłośników motoryzacji, jak obecnie (por.https://www.facebook.com/lotniskoorneta ) ale także stałoby się komercyjnym portem pasażerskim dla samolotów general aviation.

Proponuję także, by władze zdecydowały się na dostosowanie tego lotniska do obsługi pasażerskich lotów krajowych. Powstałby tutaj sezonowy regionalny port lotniczy Olsztyn- Elbląg w Ornecie.

Propozycja ekonomisty
Sezonowy Pasażerski Port Lotniczy

Jako ekonomista obserwuję że regionalna gospodarka zrezygnowała ze znacznego strumienia wpływów finansowych. w sezonie turystycznym nie działa lotnisko, nie lądują samoloty pasażerskie z turystami sezonowymi, choć możnaby to naprawić- dla turystyki. Jako ekonomista czytam analizy ekonomiczne i jestem przekonany że generuje to stratę finansową we wpływach podatkowych. Jako ekonomista mam świadomość, że nawet jeśli lokalne pasażerskie lotnisko sezonowe przyniosłoby relatywnie niewielkie straty, to - dla całości lokalnej gospodarki przyniosłoby istotny dochód finansowy oraz dochód w postaci zwiększonych wpływów podatkowych, kilkakrotnie przekraczających koszt utrzymania sezonowego lotniska pasażerskiego. 
jako ekonomista przestrzegam przed zaprzepaszczeniem majątku o wartości wieluset milionów PLN, jakie stanowi tutejszy powojskowy port lotniczy. Przypomnę że ok. 30 km od biura redakcji, we wsi Nowe Kramsko koło Babimostu w Wielkopolsce od kilku dekad działa podobny port lotniczy, zarządzany wspólnie przez samorząd województwa oraz państwowy zarząd portów lotniczych PPL. W dobie pandemii zawieszono co prawda loty międzynarodowe, ale nadal kursują dwa samoloty dziennie do Warszawy. Ten przykład pokazuje że wiejskie lotnisko, z dala od większych miast, może utrzymać się na rynku, choć wymaga to dotacji. 

Redakcja proponuje aby:
- samorząd lokalny, samorząd województwa, państwowy zarząd portów lotniczych PPL wspólnie usiedli nad koncepcją przywrócenia sezonowej obsługi lotów pasażerskich na Państwa lotnisku powojskowym.
- port lotniczy działałby tylko w sezonie letnim, dla letników, turystów wakacyjnych, służyłby miejscowej gospodarce turystycznej
- wzorowanoby się na modelu zarządzania sezonowego portu lotniczego Heringsdorf- Świnoujście -lotniska pasażerskiego czynnego tylko latem

W związku z Krajowym Programem Odbudowy zwracam się o włączenie koncepcji Sezonowego Portu Lotniczego do KPO. 

Wydatek na port lotniczy nie jest tak wielkim wydatkiem, by w regionie o tak dużej powierzchni - równej powierzchni np. Irlandii, nie uruchomić drugiego portu lotniczego.

Aby ułatwić jego start na rynku, samorząd mógłby dofinansować linie lotnicze. Już z obecnego portu Szczytno Szymany linie lotnicze obsługiwały loty krajowe.

Port lotniczy w Ornecie mógłby ruszyć z podobną siatką połączeń. Skoro w porcie lotniczym Szymany w ogóle pojawili się przewoźniocy lotniczy, pokazuje to że nowe porty lotnicze mają szansę utrzymać się na rynku.

Nowy port lotniczy Olsztyn - Elbląg w Ornecie odniesie sukces, jeśli tylko powtórzy lot portu lotniczego Szczytno- Szymany i przyciągnie jakichkolwiek przewoźników. 

Ninieszy apel o kolejny port lotniczy na obszarze Warmii nie jest mrzonką- o ile władze regionu przekonają się do pomysłu. Jeśli w porcie lotniczym Szymany udało się przyciągnięcie przewoźników lotniczych, to tym bardziej władze regionu powinny podjąć prace nad powstaniem kolejnego portu, który tak samo mógłby być zarządzany przez spółkę Warmia i Mazury. 

Warto zaapelować do władz regionu o potraktowanie tej propozycji z uwagą i o podjęcie prac nad reaktywają portu pasażerskiego i lotniska general aviation w Ornecie.

Opis portu w Ornecie

Lotnisko w obrębie Krzykały w Ornecie jest byłym lotniskiem wojskowym.Obecnie
sporządzony plan zagospodarowania przestrzennego przeznacza teren tenpod farmę
wiatrową, uprawy rolne oraz zabudowę siedliskową. Lotnisko posiada pas startowy o
wymiarach 2000 m x 30 m z asfaltobetonu, jednak jego środkowa część na długości około
50 m jest wysadzona (http://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_lotniska 23.02.2009 r.)
(…)
Istniejące lotnisko w Ornecie stanowi obszar o powierzchni nieprzekraczającej 300 ha. Jak
zaznaczono w rozdziale 1.3.2.1 część pasa tego lotniska jest wysadzona, co w przypadku
adaptacji do celów użytkowych wiązałoby się z przeprowadzeniem prac ziemnych. Lotnisko
położone jest na terenach rolnych, nie zachodzi konieczność wyrębu drzewostanu w celu
powiększenia jego areału (rysunek 4.4).
Nie występuje problem lokalizacji dodatkowych usług związanych z funkcjonowaniem
lotniska oraz wydłużeniem pasa startowego. Jak wynika z rysunku 4.5 najbliższą zwartą
zabudowę stanowią osiedla miejskie Ornety oddalone od lotniska o ok. 1,6 km.
Rysunek 4.5 Lotnisko w Ornecie wraz z otoczeniem Źródło: http://geoportal.gov.pl
10.05.2009 r.
Teren oddalony jest od Olsztyna o ok. 54 km. Uwzględniając zapisy zawarte w Planie
zakładające modernizacje drogi nr 51 (na odcinku Olsztyn – Dobre Miasto) do parametrów
klasy GP można – przy założeniu maksymalnych dostępnych prędkości oraz braku utrudnień
w ruchu pojazdów – wywnioskować , że perspektywiczny czas dojazdu z lotniska do stolicy
województwa wyniósłby ok. 40 minut.
Stan obecny infrastruktury drogowej ocenia się jako zły – droga nr 507 z Ornety do Dobrego
Miasta o klasie G stanowi blisko 50% całej trasy, co znacznie wydłuża czas dojazdu.
Infrastrukturę kolejową stanowi linia jednotorowa nr 221 relacji Olsztyn Główny –
Braniewo, o prędkości maksymalnej 50 km/h.
Według informacji w PKP PLK linia ta będzie modernizowana na odcinku Dobre Miasto –
Orneta, termin realizacji to sierpień 2009 r. Analizowany obszar nie leży w strefie
ograniczającej zabudowę ze względu na cenne walory przyrodnicze. Teren posiada bardzo
dobre warunki dla naturalnego wietrzenia oraz nie leży na trasie przelotu ptaków. Istnieje
możliwość przyłączenia do sieci kanalizacyjnej oraz wodociągowej z sieci miejskiej.
Ochrona przed hałasem terenów zamieszkałych wyraża się w oddaleniu lotniska od tych
terenów oraz istnieniu zadrzewień tłumiących hałas. Podobnie, jak w przypadku Szyman,
lotnisko położone jest korzystnie względem róży wiatrów oraz nie zagraża rozwojowi
terenów sąsiadujących. Nie istnieje zagrożenie przeszkodami lotniczymi w strefach podejść
do lądowania oraz powierzchniach ograniczających i ochronnych.
wg
odztwie_warminsko_-_mazurskim

---------- Wiadomość przekazana dalej ----------
Od: Urząd Miejski w Ornecie <umig@orneta.pl>
Data: 25 sierpnia 2015 15:11
Temat: Re: pytania prasowe
Do: Adam Fularz <adam.fularz@wieczorna.pl>


W załączeniu odpowiedź.


W dniu 2015-08-11 o 13:23, Adam Fularz pisze:
Dziękuję za odpowiedź. Czy władze miasta utrzymuja, że ze względu na uchwalone przez władze miejskie przepisy, zmiany w szybszym terminie nie są możliwe? Przecież własne wewnętrzne przepisy mogą Państwo zmienić natychmiast. Nie rozumiem, w czym lezy problem, poza Państwa przywiązaniem do formalności? Czy plan zag. przestrzennego nie moze być zmieniony?
Pozdrawiam,
Adam

W dniu 9 lipca 2015 08:57 użytkownik Urząd Miejski w Ornecie <umig@orneta.pl> napisał:


W dniu 2015-07-01 o 21:55, Adam Fularz pisze:

dotyczy: portu lotniczego w Ornecie
- Ukryj cytowany tekst -



Szanowni Państwo,
Jaki jest aktualny status lotniska w Państwa pobliżu? Czy urząd
miejski prowadzi działania nad jego odtworzeniem, naprawą? Mógłby
powstać port lotniczy Olsztyn Orneta.

W ostatnim okresie uruchomiono port lotniczy w Radomiu. Po okresie
długotrwałego oczekiwania znalazł się przewoźnik lotniczy chętny do
obsługi połączeń z portu lotniczego. Jest to linia Air Baltic,
obsługująca wiele lotnisk w mniejszych miastach i posiadająca
doświadczenie w zakresie obsługi lotniczej niewielkich miast i małych
portów lotniczych.

Czy władze miasta planują doprowadzenie do przywrócenia obsługi lotów
pasażerskich w porcie lotniczym? Jakie są plany władz miasta wobec
portu lotniczego? Port w Radomiu uruchomiono tylko dzięki staraniom
miejscowych władz. Zakupiono używany terminal portu lotniczego,
skompletowano niezbędne wyposażenie, uzyskano certyfikaty i wymagane
pozwolenia. Proces ten zajął kilka lat, pochłonął w sumie kilkanaście-
kilkadziesiąt mln PLN. Dopiero po częściowej prywatyzacji portu
lotniczego pojawili się przewoźnicy pasażerscy.

Jakie są plany Urzędu Miejskiego odnośnie możliwej siatki połączeń?
Czy władze miasta planują przekonać władze województwa celem dotowania
połączeń pasażerskich do Gdańska czy Krakowa wzorem władz woj.
lubuskiego? W tym województwie dopłaca się do przewozów lotniczych na
trasie do Warszawy.




25.06.2015, Adam Fularz <adam.fularz@wieczorna.pl> napisał(a):
dotyczy: portu lotniczego w Ornecie


Szanowni Państwo,
Jaki jest aktualny status lotniska w Państwa pobliżu? Czy urząd miejski
prowadzi działania nad jego odtworzeniem, naprawą? Mógłby powstać port
lotniczy Olsztyn Orneta.

W ostatnim okresie uruchomiono port lotniczy w Radomiu. Po okresie
długotrwałego oczekiwania znalazł się przewoźnik lotniczy chętny do obsługi
połączeń z portu lotniczego. Jest to linia Air Baltic, obsługująca wiele
lotnisk w mniejszych miastach i posiadająca doświadczenie w zakresie
obsługi lotniczej niewielkich miast i małych portów lotniczych.

Czy władze miasta planują doprowadzenie do przywrócenia obsługi lotów
pasażerskich w porcie lotniczym? Jakie są plany władz miasta wobec portu
lotniczego? Port w Radomiu uruchomiono tylko dzięki staraniom miejscowych
władz. Zakupiono używany terminal portu lotniczego, skompletowano niezbędne
wyposażenie, uzyskano certyfikaty i wymagane pozwolenia. Proces ten zajął
kilka lat, pochłonął w sumie kilkanaście- kilkadziesiąt mln PLN. Dopiero po
częściowej prywatyzacji portu lotniczego pojawili się przewoźnicy
pasażerscy.

Jakie są plany Urzędu Miejskiego odnośnie możliwej siatki połączeń? Czy
władze miasta planują przekonać władze województwa celem dotowania połączeń
pasażerskich do Gdańska czy Krakowa wzorem władz woj. lubuskiego? W tym
województwie dopłaca się do przewozów lotniczych na trasie do Warszawy.


--
Adam Fularz
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.

---------- Forwarded message ---------
From: Adam Fularz <Adam@wieczorna.pl>
Date: Fri, Sep 25, 2020 at 2:34 PM
Subject: Dot. Spawa lotniska w Ornecie
To: Telewizja Opera <telewizjaopera@gmail.com>




--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra



czwartek, 24 września 2020

Wniosek do ruchów polityki dot. zanieczyszczenia rzek i jezior

Do KPRM
Do partii politycznych

Właśnie na Konwencie Marszałków słucham że jakość wody w rzekach i jeziorach stale się pogarsza.  Potwierdzam- dzisiaj rano dwa razy kąpaliśmy się w jeziorze w m. Bronków 20 km od granicy niemieckiej. Woda była kwitnąca zielonym glonem.  

Kąpaliśmy się tego lata także (zwykle nago) kilkanaście razy w rzece Odra. Woda tamże jest ciemnobrązowa. Zwykle nie mamy wyboru i muszę kąpać się na przykład w rzece Liwiec bo tam kąpie się moja paczka znajomych.  

Chciałem zaprotestować że latem muszę kąpać się w wodzie brudnej. Po obozie sportowym w mieście Wolsztyn rodzice składali skargi że stroje kąpielowe stały się zielone od glonów i nie dawały się doprać. Byłem skaleczony i moje rany stały się wówczas zielone gdy pływałem w tej zielonej cieczy. 

Pozdrawiam
Adam Fularz
Redakcja Polish News Agency


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra




środa, 23 września 2020

Wniosek do Radnych Miasta Olsztyn dot. Dzień bez Samochodu i sieci dróg dla nie-samochodów

Do Radnych Miasta
Wniosek
Redakcja serwisu sugeruje drastyczne zmiany w polityce transportu drogowego w mieście Olsztyn. Proponuję zmianę zarządcy części sieci drogowej,  wyznaczenie sieci dróg dla hulajnogi wyczynowej deskorolek i rolek, która byłaby osobno zarządzana. Sieć taka wymaga innej nawierzchni bowiem kółka deskorolek są bardzo małe.  
Pozdrawiam
Adam Fularz


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Pytania prasowe redakcji- zasolenie gruntów rolnych

Redakcja serwisu otrzymała list z odpowiedziami :

---------- Wiadomość przekazana z Min. Rolnictwa ----------
Od: <Malgorzata.Ksiazy na s. minrol.gov.pl>
Data: środa, 23 września 2020
Temat: Pytania prasowe redakcji- zasolenie gruntów rolnych
Do: Adam.Fular na s.wieczorna.pl


Panie Redaktorze,

Gleby zasolone charakteryzują się niekorzystnymi właściwościami fizycznymi i fizykochemicznymi. Nadmierna koncentracja soli powoduje zmniejszenie dostępności wody dla roślin, zakłócenie równowagi jonowej w glebach oraz zwiększenie zawartości soli w roślinach i obniżenie ich wartości użytkowej. Monitoring Chemizmu Gleb Ornych Polski, realizowany przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy, na zlecenie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, nie wykazał próbek z przekroczonymi wartościami przewodności elektrolitycznej właściwej, wskazującymi na zasolenie gleby. Wyniki pomiarów zasolenia gleb w kolejnych edycjach ww. monitoringu potwierdzają, że gleby w Polsce nie są, na dzień dzisiejszy, zagrożone tym typem degradacji.

Odnosząc się do możliwości zasolenia gleb, w wyniku nawadniania, w Polsce, należy zauważyć, że większość naszych gleb to gleby lekkie, a klimat różni się od klimatu występującego w północnej Afryce, Uzbekistanie czy Kazachstanie, gdzie problem zasolenia gleb drastycznie występuje. Jak podają eksperci z Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego (ITP), podstawowymi parametrami decydującymi o możliwości zasolenia gleb są: zawartość soli w podawanych dawkach nawadniających, ilość naturalnego deszczu, zdolność parowania z gleby i roślin, możliwość akumulacji soli w glebie i ich poboru przez rośliny. Zasolenie gleb może mieć miejsce na obszarach suchych, pustynnych lub wilgotnych, nadmorskich z wysoką temperaturą powodującą zwiększone parowanie z gleby.

Dla upraw rolniczych potencjalne zagrożenie stanowi wykorzystywanie do nawodnień podziemnych wód zasolonych. Informacje o zasoleniu wód w czynnych ujęciach publikowane są
w literaturze i prasie naukowej, m.in.: D. Kaczor, Zasolenie wód podziemnych kenozoiku Polski północno-zachodniej w wyniku ascenzji solanek z mezozoiku, „Przegląd Geologiczny" 2005, nr 6. Według tej autorki, geogeniczne zasolenie wód podziemnych północno-zachodniej Polski było przyczyną wstrzymania eksploatacji grup studni, między innymi w Świnoujściu, Kamieniu Pomorskim, Kołobrzegu, Białogardzie czy Szczecinie. Przyczyną zasolenia był proces ascenzji solanek, czyli przemieszczania się zasolonej wody podziemnej w skałach i wynoszenie jej ku górze pod wpływem różnicy ciśnień hydrostatycznych. Według informacji pozyskanych przez ITP, do tej pory producenci rolni nie zgłaszali problemów wynikających z zasolenia gleb. Jednak, ze względu na występowanie strefy zasolonych wód podziemnych, m.in. istniejących pod częścią środkowej części kraju, należy przed wierceniem studni w celu poboru wody do nawodnień, sprawdzić poziom jej zasolenia (np. okolice Kłodawy). Mając na uwadze powyższe, wykorzystywanie do nawodnień wód głębinowych wymaga systematycznej kontroli ich jakości.

Ponadto informujemy, iż zagadnienia dotyczące wód podziemnych znajdują się w gestii resortu środowiska. Szczegółowe informacje o zasobach wód podziemnych w Polsce można znaleźć na stronach internetowych Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego (https://www.pgi.gov.pl/).

Odnosząc się do kwestii stosowanych w Polsce systemów nawodnień oraz uświadamiania rolników w tym zakresie, informujemy, iż Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) we współpracy z instytutami naukowymi, przygotowało poradnik, jak chronić wodę w rolnictwie. Można znaleźć w nim m.in. informacje na temat praktyk służących zapobieganiu skutkom suszy takich jak: poprawna uprawa gleby, dobór odpowiednich gatunków i odmian roślin uprawnych, czy przykłady prostych budowli hydrotechnicznych. Poradnik znajduje się pod linkiem: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/gospodarowanie-woda-w-rolnictwie-w-obliczu-susz

Niezależnie od powyższego MRiRW informuje, iż kwestie dotyczące ochrony gleb rolniczych są dla resortu bardzo ważne. Jednym z priorytetów jest podnoszenie świadomości rolników na temat ochrony żyzności gleb, MRiRW przywiązuje dużą wagę do tego aby te zagadnienia były podnoszone w ramach doradztwa rolniczego. 

 

Pozdrawiam

 

Małgorzata Książyk

 

Dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji

 

i

 

 

e-mail: (..)


 

 

 

gov.pl/rolnictwo

@MRiRW

@MRiRW_GOV_PL

@ministertswo_rolnictwa

 

Klauzula informacyjna o zasadach przetwarzania Państwa danych osobowych dostępna jest pod adresem: www.gov.pl/rolnictwo/polityka-przetwarzania-danych-osobowych.

(..)

 

 


Od: Adam Fularz
Wysłane: 11 września 2020 12:55
Do: Sekretariat Ministra
Temat: Pytania prasowe redakcji- zasolenie gruntów rolnych


do Ministra Rolnictwa

 

Pytania prasowe

 

W literaturze naukowej często porusza się temat zasolenia gleby poprzez źle, niewłaściwie skonstruowane systemy nawadniania. Tereny dawnej Babilonii czy piaski Sahary (obszar New Valley) to obszary gdzie ze względu na zasolenie gleby w wyniku długotrwałego nawadniania, nie prowadzi się już tak intensywnych upraw jak w przeszłości.

 

W Polsce sztuczne nawadnianie jest relatywną nowością. Skąd MR na pewność że rolnicy potrafią odprowadzać nadmiar wody nie wchłonięty przez rośliny? Przecież ich pola zwykle nie mają systemów drenażu, lub te systemy nie były naprawiane od II wojny światowej. Przedwojenne systemy nawadniania często już zlikwidowano.

 

W jaki sposób MR planuje uświadamiać rolników o ryzyku zasolenia gleby, promować uprawę bez niszczenia warstw gleby? Błędnie skonstruowane systemy nawadniania powodują duże straty w wyniku parowania, przez co gleba może stać się słona dość szybko.

 

 

Pozdrawiam

Adam Fularz

Polish News Agency




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Pytanie o Dzień bez Samochodu w Olsztynie

Do Radnych Miasta
Szanowni Państwo, Przesyłam propozycję redakcji w celu ograniczenia rekordowego w skali kontynentu europejskiego wskaźnika motoryzacji masowej w mieście :
- podwyżka cen parkowania do 9 PLN za godzinę
- proponowana kara za brak biletu parkingowego w wysokości 225 PLN
- proponowana likwidacja parkowania na chodnikach

Mam pytanie czy Dzień bez Samochodu ma dla Państwa sens?  Czy popierają Państwo ten pomysł? 
Opr. Adam Fularz



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

wtorek, 22 września 2020

Urząd Marszałkowski o naprawie linii kolei do m. Lubawa

Redakcja publikuje otrzymane pismo:

MZ odpowiada na pytanie o social media i depresję

Redakcja serwisu otrzymała list z odpowiedziami na pytania dotyczące depresji i jej związku z nadużywaniem social media. 

---------- Wiadomość przekazana z MZ ----------
Od: Biuro Komunikacji <biurokomunikacj na s. mz.gov.pl>
Data: wtorek, 22 września 2020
Temat: Pytanie - social media i depresja
Do: Adam Fularz <adam na s. wieczorna.pl>


Dzień dobry,

Odpowiadając na wiadomość z dnia 16 września 2020 r., przy której przekazano pytania Pana red. Adama Fularza z Polish News Agency w sprawie badań nt. wpływu social media na wystąpienie depresji, MZ zauważa, że pierwotne czynniki depresji są w przeważającej mierze biologiczne, a nie cywilizacyjne.

Pojawienie się choroby ma związek m.in. z zaburzeniami w wydzielaniu i przekazie neuroprzekaźników, co jest często skłonnością przekazywaną genetycznie. Stres, przemoc, relacje rodzinne, zaniedbanie oraz utrata więzi przyjacielskiej, trudności w kontaktach z rówieśnikami, zawód miłosny, niepowodzenia szkolne mogą natomiast przyspieszyć i przyczynić się do wystąpienia depresji.

Zwykle u pacjenta występuje kilka objawów, choć nie wszystkie muszą wystąpić równocześnie. Zazwyczaj są one bardzo intensywne i długotrwałe. Niekiedy osoba małoletnia cierpi w milczeniu albo ucieka w nałogi, zachowuje się agresywnie, dokonuje samookaleczenia, uzależnia od świata wirtualnego i mediów społecznościowych, które pomagają mu poradzić sobie z osamotnieniem, dając namiastkę relacji. Nierzadko pojawiają się również zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia), szczególnie w przypadku dziewcząt, u których choroba może spotęgować kompleksy.

Należy zauważyć, iż w zakresie działań ukierunkowanych na profilaktykę i leczenie depresji, Minister Zdrowia opracował program zapobiegania depresji w Polsce na lata 2016-2020 – w ramach, którego zostały wyróżnione trzy grupy o podwyższonym ryzyku zachorowania na depresję m.in. dzieci i młodzież, kobiety w okresie okołoporodowym, osoby starsze. W ramach Programu została rozpoczęta szeroko zakrojona kampania edukacyjno-informacyjna pn. "Depresja. Rozumiesz – Pomagasz", tak by zapewnić jak najszersze dotarcie jej treści do ww. grup – zwracając uwagę opinii publicznej na rosnący problem wystąpienia depresji w społeczeństwie.

Działania z zakresu public-relations, objęły m.in.: edukację i informowanie poprzez profile na portalach społecznościowych Facebook, Twitter, Instagram, Youtube, tematyczne artykuły i publikacje w mediach, zrealizowano product placement treści edukacyjnych o depresji w kilku programach i serialach, rozpropagowano treści poprzez mailing do dyrektorów szkół oraz nauczycieli, dystrybuowano dalej broszury do specjalistów medycznych z różnych podmiotów leczniczych oraz wyemitowano treści kampanii na dworcach PKP i w pociągach PKP Intercity. Śledzone są wszystkie publikacje, w których pojawia się sformułowanie „Depresja. Rozumiesz – pomagasz" (także w przypadku innego zapisu, m.in. stworzonych w ramach kampanii hasztagów #depresjarozumieszpomagasz). Kampania od samego jej powstania kieruje komunikaty do wszystkich osób, które w wyszukiwarce Google wpisują frazy związane z depresją.

Materiały na temat Programu są dostępne na stronie: https://wyleczdepresje.pl.

Pozdrawiam

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska

 

 

From: Adam Fularz <adam na s. wieczorna.pl>
Sent: Tuesday, September 15, 2020 3:48 PM
To: Kancelaria <kancelaria ma s. mz.gov.pl>
Subject: Pytanie - social media i depresja

 

Do MZ

 

Szanowni państwo, 

Badania dowodzą że social media powodują depresję

 

 

Czy MZ te badania zna i czy podjęto jakieś działania w tej sprawie? 

Pozdrawiam

adam fularz

Polish News Agency



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

środa, 16 września 2020

List do redakcji: Stop bezkarności władzy



---------- Wiadomość przekazana redakcji ----------
Od: Bogumił Kolmasiak | Akcja Demokracja <kontakt na s. akcjademokracja.pl>
Data: środa, 16 września 2020
Temat: Stop bezkarności władzy
Do: adam.fularz na s. wieczorna.pl


Właśnie teraz w Sejmie toczy się debata o ustawie, która zapewni możliwość popełniania przestępstw władzy i każdemu, kto powoła się na zwalczanie COVID. To kolejny element budowy państwa mafijnego, w którym władza jest zupełnie bezkarna. Nawet ludzie z obozu rządzącego mają wątpliwości. Powstrzymajmy tę inicjatywę już teraz. Dołącz, podpisując apel!

 (..)

 

Dzień dobry, Adamie!

"Hulaj dusza, piekła nie ma" - tak można by krótko podsumować ducha ustawy o bezkarności władzy, która jest właśnie dyskutowana w Sejmie. Przedstawiciele władzy i inne osoby, które są z nimi powiązane, będą mogły popełniać bezkarnie przestępstwa, powołując się na walkę z koronawirusem. PiS znów próbuje wykorzystać temat walki z pandemią do wzmocnienia swoich uprawnień. Tym razem chce wyjść jednak poza wszelkie granice prawa i przyzwoitości w sposób absolutny.

Przeciwko ustawie protestuje nie tylko opozycja, ale i politycy obozu rządzącego. Protestuje też związek zawodowy NSZZ"Solidarność", dotychczas murem stojący za pomysłami Jarosława Kaczyńskiego. Ostateczne losy projektu zależą od mobilizacji po stronie opozycji i determinacji tej części obozu władzy, która nieprzychylnie się do niego odnosi. Jest szansa, że projekt przepadnie głosami zarówno części władz, jak i opozycji. Możliwe też, że PiS widząc, że nie może zbudować większości, po prostu odpuści, aby nie doznać goryczy publicznej porażki. 

Projekt jest szczególnie niebezpieczny i w zasadzie można go określić jako próbę budowy państwa mafijnego. W skrajnych przypadkach osoba, która dopuści się przemocy wobec nas lub dokonana zamachu na nasze mienie, może wyjść z tego bezkarnie, powołując się na zapisy tej ustawy. To realne zagrożenie dla każdego i każdej z nas! 

Art. 2 Konstytucji mówi, że "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym" - usprawiedliwienie łamania prawa i zachęta dla polityków i funkcjonariuszy publicznych do obierania drogi na skróty oraz przyzwolenie na bezkarność to jawne podeptanie ustawy zasadniczej. Jest jeszcze jeden aspekt projektu. PiS szykuje tę ustawę, by politycy, którzy wydali miliony z pieniędzy podatników na pseudowybory, które się nie odbyły, czy Ci, którzy kupują respiratory w szemranych firmach, nie ponieśli za to odpowiedzialności. Nie ma na to naszej zgody! Podpisz apel i pomóż odrzucić ten niebezpieczny projekt. Sejmowi politycy muszą wiedzieć, jak bardzo zależy nam na obronie podstawowych zasad naszego codziennego bezpieczeństwa!(..)



Gdy władza próbowała zorganizować pseudoplebiscyt w szczycie pandemii, naruszając prawo, głośno protestowaliśmy. Wczoraj rację przyznał nam Sąd, który stwierdził, że decyzja o wydaniu Poczcie Polskiej polecenia przygotowania "wyborów Sasina" była nielegalna. Dziś takie nielegalne działania próbuje zalegalizować PiS. Jest szansa, że projekt upadnie. Pomóż do tego doprowadzić. 

To, że 'sasinowy' plebiscyt wyborczy nie odbył się, było możliwe również dzięki temu, że obóz władzy się podzielił. Może tak się stać i tym razem. Dużo też zależy od opozycji, jeśli ustawa przejdzie z powodu nieobecności czy gapiostwa jej posłów i posłanek, co już się w tej kadencji zdarzyło, możemy znaleźć się w miejscu, w którym władza ma licencję na bezkarność. Dlatego tak ważny jest szeroki sprzeciw! Podpisz apel i pomóż odesłać ten szkodliwy projekt na śmietnik! (...)
 

Z pozdrowieniami
Bogumił Kolmasiak z zespołu Akcji Demokracji

PS Można długo wymieniać prawne mankamenty tej ustawy: jej przepisy działają wstecz, nie ma żadnych ograniczeń w jej nadużywaniu, a gdy zostaniemy pokrzywdzeni w wyniku jej działania, nie będzie nam przysługiwać żadna ochrona czy rekompensata. Jej skutki ciężko będzie później odkręcić. Podpisz apel i powstrzymajmy ten horrendalny projekt, nim stanie się obowiązującym prawem. 

Akcja Demokracja buduje ruch ludzi zaangażowanych w ważne dla nich sprawy. Wykorzystując nowe technologie, dajemy możliwość działania na rzecz lepszego, bardziej sprawiedliwego, polskiego społeczeństwa.
(..)
Publikacja ze zmianami redakcji




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

List do redakcji: Mieszkańcy wsi przeciwko fermom futrzarskim [Raport]


From: Marta Korzeniak <media na s. otwarteklatki.pl>
Date: Wed, Sep 16, 2020 at 10:24 AM
Subject: Mieszkańcy wsi przeciwko fermom futrzarskim [Raport]
To: <telewizjaopera na s. gmail.com>


Dzień dobry Panie Adamie,

Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało raport o protestach lokalnych społeczności przeciwko ekspansji ferm futrzarskich. Jest to temat bardzo aktualny – dzisiaj podczas posiedzenia Sejmu będzie omawiany projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, zawierający zapis o zakazie hodowli zwierząt na futro.
 
Z pozyskanych przez nas informacji wynika, że w latach 2002-2020 w całej Polsce odbyły się 163 protesty lokalnych społeczności przeciwko fermom zwierząt futerkowych. Niemal wszystkie z nich dotyczyły hodowli norki amerykańskiej. Wśród głosów sprzeciwiających się wprowadzeniu w Polsce zakazu hodowli futrzarskich powraca często argument, że wraz z takim zakazem fermy przeniosą się na wschód, do krajów, w których prawa zwierząt nie są przestrzegane. Tymczasem z przeprowadzonych na przestrzeni lat śledztw oraz interwencji wynika, że Polska zajmuje Polska zajmuje obecnie właśnie taką pozycję – kraju, w którym kontrole państwowych inspekcji działają nieskutecznie, nie są w stanie przeciwdziałać nadużyciom hodowców, łamaniu prawa, czy problemom dobrostanowym.

Pełny raport dostępny jest pod tym linkiem.

W razie pytań pozostaję do dyspozycji.

Pozdrawiam,

Marta Korzeniak
Specjalistka ds. Komunikacji
Stowarzyszenie Otwarte Klatki
+48 663 923 178

Warszawa, 16 września 2020 r.


Mieszkańcy wsi przeciwko fermom futrzarskim

 – raport Stowarzyszenia Otwarte Klatki


Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało raport "Protesty lokalnych społeczności przeciwko ekspansji ferm futrzarskich", według którego w przeciągu ostatnich lat na terenie całej Polski odbyło się aż 163 protestów przeciwko budowie lub rozbudowie ferm futrzarskich, głównie przemysłowych ferm norek. Mieszkańcy wsi zmagają się z silnymi odorami, plagami much, zanieczyszczeniem środowiska i drastycznym spadkiem wartości nieruchomości.


Raport został opracowany na podstawie informacji uzyskanych od gmin przez Koalicję Społeczną Stop Fermom Przemysłowym. Do wszystkich gmin skierowane zostało zapytanie o liczbę pism protestacyjnych, jakie wpłynęły do urzędów gmin przeciwko budowie lub rozbudowie ferm futrzarskich w latach 2009-2019. Na zapytanie odpowiedziało 53% z nich. Z zebranych danych wynika, że w latach 2002-2020 przeciwko fermom futrzarskim wybuchło 163 protestów lokalnych społeczności, które swój sprzeciw argumentują silnym odorem, powodującym podrażnienia oczu, nosa, a nawet wymioty, zanieczyszczeniem środowiska, zagrożeniem dla ekosystemu, plagami much i gryzoni oraz spadkiem wartości nieruchomości.

"Nasza uprawa truskawek znajduje się 20 metrów od fermy. Uciążliwy smród nie pozwala nam pracować na polu. Cyklicznie pojawiają się ogromne ilości much, które zjadły owoce truskawek" – pisali mieszkańcy Przytyku w 2013 roku.

Mieszkańcy nie są również przekonani co do często podawanego przed hodowców norek argumentu o zapewnionych na fermach miejscach pracy i walki z bezrobociem. Twierdzą, że przez działalność futrzarską w ich gminach nie powstają żadne inne przedsiębiorstwa, np. związane z turystyką, bo nikt nie chce prowadzić biznesu w pobliżu fermy, przez co gmina nie ma szansy na rozwój.

"Postawienie takich ferm skazuje wieś na zagładę. Kto o zdrowych zmysłach będzie chciał tu mieszkać, bądź się tu przeprowadzić. Biedna do tej pory wieś, która jednak z uwagi na jej walory krajobrazowe i przyrodnicze, miała coraz większe szanse na rozwój, skazana zostanie na niebyt" – pisali w 2013 roku mieszkańcy Białogardu.

Pomimo pogłębiającego się od 2014 roku kryzysu branży futrzarskiej, polscy hodowcy zwierząt futerkowych przekonują, że w ich przemyśle pracuje ok. 50 tysięcy osób. W 2016 roku Fur Europe opublikowało dane wskazujące na zatrudnienie w przemyśle futrzarskim 60 167 osób w całej Europie – jak zauważają twórcy raportu, mało prawdopodobnym jest więc, że ponad 83% zatrudnionych w branży europejskiej znajduje się w Polsce. Z danych GUS uzyskanych przez organizację Viva! Akcja dla zwierząt wynika, że w 2016 roku zatrudnione były nie więcej niż 933 osoby, a w 2017 roku – 986.

Hodowcy zwierząt futerkowych często podnoszą argument, że przeciwko takiej hodowli sprzeciwiają się ludzie z miasta, którzy nigdy nie byli na wsi i nie znają jej realiów. Liczne protesty lokalnych społeczności z całej Polski dobitnie udowadniają, że to nieprawda – mówi Bartosz Zając, specjalista ds. kampanii dobrostanowych Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Wierzymy, że politycy wezmą pod uwagę głosy mieszkańców polskich wsi w debacie na temat zakazu hodowli zwierząt na futro – dodaje Zając.

Pełny raport dostępny jest pod tym linkiem.

###

Kontakt dla mediów:


Bartosz Zając

Specjalista ds. Kampanii Dobrostanowych

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

(..)


Marta Korzeniak

Specjalistka ds. Komunikacji

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

(..)


Zdjęcia ze śledztwa na fermie norek w Góreczkach, 2020: link

Fermy futrzarskie w Polsce, 2019: link

Partnerem Monitorującym Media Stowarzyszenia jest





--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra



niedziela, 13 września 2020

KPRM publikuje list dożynkowy Premiera Rządu do Rolników

List Dożynkowy do Rolników

Szanowni Państwo, Drodzy Rolnicy i Mieszkańcy Wsi!

 

Dziękuję za Państwa trud, wysiłek, pracę i zapał, bo ich owoców doświadczamy wszyscy w Polsce. Szczególnie dziękuję za plony zebrane w tym niezwykle trudnym dla nas wszystkich roku 2020, naznaczonym pandemią i wywołanym przez nią dramatycznym, ogólnoświatowym kryzysem. To dzięki Państwa poświęceniu w Polsce ani przez chwilę nie zabrakło chleba. Zdrowa i świeża polska żywność była i jest dostępna wszędzie, w każdym zakątku naszej Ojczyzny. Dziękujemy za to szczególnie w dniu dożynek, chociaż jesteśmy wdzięczni za tę pracę i dumni z polskiej wsi każdego dnia. 


Rząd Zjednoczonej Prawicy szanuje i wspiera polskich rolników. Staramy się, aby żadna przeszkoda, którą rolnicy napotykają na swojej drodze, taka jak susza, powódź czy pandemia, nie była na tyle silna, aby Państwa praca stanęła w miejscu. Temu służą wszystkie działania pomocowe, które mają na celu nie tylko realne, materialne wsparcie, ale też przynoszą poczucie, że nie jesteście Państwo sami w potrzebie. 

Jesteśmy dumni, że polska wieś i polscy rolnicy obdarzają nas zaufaniem. Jesteśmy przy tym świadomi naszych zobowiązań. W ostatnim okresie wielkim wyzwaniem stała się walka o polskich rolników w Unii Europejskiej, walka prowadzona z sukcesem przez rząd Zjednoczonej Prawicy, a wspierana przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę. W negocjacjach dotyczących budżetu Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2021-2027 uzyskaliśmy dla polskich rolników fundusze wynoszące ponad 32 miliardy euro, największe środki ze wszystkich dotychczasowych budżetów od początku polskiego członkostwa w Unii.

 

Świadomi wyzwań i potrzeb naszych rolników, kierujemy dodatkowe wsparcie dla wsi i rolnictwa nie tylko ze Wspólnej Polityki Rolnej, ale także z innych unijnych funduszy, tak aby ich suma była równa rosnącym potrzebom.

Dodatkowe środki, które w lipcu z sukcesem wynegocjowaliśmy na szczycie Rady Europejskiej, przeznaczymy zwłaszcza na rozwój lokalnego przetwórstwa i lokalnych rynków rolnych, tak aby rolnicy, zwłaszcza z gospodarstw rodzinnych, mogli blisko i korzystnie sprzedawać swoje wyroby. Zyskają na tym nie tylko rolnicy, ale również polskie rodziny, które otrzymają lokalną, świeżą i zdrową żywność od lokalnych producentów. 

Dodatkowe środki przeznaczymy również na poprawę warunków życia na wsi, na wiejskie drogi lokalne, na zaopatrzenie w wodę, na małą retencję czy kanalizację wsi. To będą nakłady znacznie większe niż dotychczas. Zapewnimy ponadto sprawiedliwy podział wszystkich funduszy unijnych – ponad 750 miliardów złotych na najbliższe 7 lat. Środki jakie otrzymała Polska powinny uwzględniać fakt, że na obszarach wiejskich zamieszkuje ponad 40 procent mieszkańców Polski i rozdział funduszy musi sprawiedliwie uwzględniać te proporcje we wszystkich unijnych inwestycjach.

Nie ulega wątpliwości, że rolnicy zapewniają naszemu państwu bezpieczeństwo żywnościowe, tak więc obowiązkiem państwa jest zapewnić rolnikom bezpieczeństwo ekonomiczne i bezpieczeństwo prawne. Papież z Polski, święty Jan Paweł II mówił w 1983 roku w Niepokalanowie: „Rodzi ta ziemia <<cierń i oset>>, ale dzięki waszej pracy ma rodzić pokarm, ma przynosić chleb dla człowieka. To jest szczególnym źródłem godności pracy na roli. Waszej godności". Te słowa są dla rządu drogowskazem. Tym słowom będę jako Premier wierny. Godność i szacunek należy się polskim rolnikom od każdego, kto kocha Ojczyznę i kto Polskę ma w sercu. 

Premier Mateusz Morawiecki

--