Olsztyn,

piątek, 10 czerwca 2022

Wspomnienia z dnia 9 czerwca 2022

1. Dni mediów pokazały zmianę zasad.  Już niemal nie było dyskusji zaraz od pierwszego dnia owej dziwnej imprezy. Miałem wrażenie że znaczna część zgromadzonych to wyznawcy jakichśtam ideologii czy nowych wyznań. Gdy zadawałem pytanie o atak biohakerski jaki badałem na kilkuset osobach w okolicy Zgorzelca- jakaś kobieta obok mnie mi mówiła że nie mogę tego robić (zadać pytania) i wyszła z sali. Miałem wrażenie że moje pytanie wywołało wrogość czy silne emocje. Opisałem jak moje elektronicznie zadane pytanie co zrobić jeśli atakują biohakerzy- poprzedniego wieczoru usunięto z serwisu Quora choć pytałem tylko co zrobić jeśli zauważysz taki atak biohakerski. To był jedyny raz jak dopuszczono mnie do głosu.

2. Wieczorem pojechałem na trening zupełnie rezygnując z uczestnictwa w gali do czego nie miałem ochoty. Niestety w mojej ocenie zbyt wiele dzieli Polaków i Niemców. Nie ma niemal współpracy na granicy z Niemcami. Jest wykopany głęboki rów który przez pandemię a może nawet- z powodu pandemii- stał się bardziej głęboki.  Polska dla Niemców to terra incognita bardziej nieznana nawet od Ameryki Południowej.  Wielu Niemców znad granicy na Odrze nigdy nie było w Polsce. 

Wielu moich znajomych widząc pandemiczne represje i szykany po stronie niemieckiej- określało że w Niemczech panuje na nowo faszyzm w wersji sanitarnej. Czegoś takiego jak oskarżenie o medyczny faszyzm- nie mogłem publicznie powtórzyć na owym spotkaniu dziennikarzy ponieważ nie przewidziano na to przestrzeni. Nie było dialogu i tylko jedna osoba jaką dopuszczono do głosu opisała jakiś realistyczny obraz współpracy polsko-niemieckiej.  To znaczy mówiła o głębokim rowie. Zaś organizatorzy malowali zupełnie fałszywy obraz którego ja osobiście nie widziałem, i apelowali o malowanie w mediach nieprawdziwego obrazu tych stosunków między sąsiednimi krajami. 
Opr. AF




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

poniedziałek, 6 czerwca 2022

Wspomnienie dnia 6.6.2022

1. W weekend byłem na swoich własnych urodzinach, które zorganizowałem w mieście obok, koło pałacu księżnej Dino. Na soundsystemie przez rzece tańczyłem skoczne raggajungle, częstowałem czym miałem- ciastkami które klepały, owocami etc. Imprezę zamknięto ok. 1.30 a sądziliśmy że będzie do rana. Moja koleżanka jako jedyna pofatygowała się aby się mną zatroszczyć, reszta osób tylko dzwoniła że nie wie czy przyjechać, choć impreza była skoczna. Dojechałem tam pociągiem, w wagonie było pełno lesbijek które wracały z parady. Zdarzały się takie które były ubrane bardzo skąpo. Nie słyszałem o paradzie na której były, jej plakat widziałem co prawda, ale był tak osobliwie nieczytelny, że to sztuka zrobić plakat w którym jedyne co widzisz to napis po ukraińsku. Tak, tutejszy plakat miał jako główny napis po ukraińsku, zaś w języku polskim zaznaczono jedynie obwódki liter, cienie liter. Chowające się w szafie geje zrobiły samochowający się plakat o paradzie rozlicznych mniejszości. Mniejszości? Tego dnia już od samego rana ze zdziwieniem zobaczyłem że po mieście spacerowali głównie mężczyźni w bluzeczkach do pępka czy z torbami w kolorze tęczy.  
2. Niedziela była dniem wypoczynku, popłynąłem rejsem po Odrze do Gruenberger Oderwald. Wypłynęliśmy z miejscowości Tszieczercig (nazwę tego portu w ostatnich 100 latach zmieniano kilkakrotnie, pozostanę przy tej pierwotnej), wysadzono nas na brzegu rzeki Odry i szliśmy pieszo po pas w trzcinach i pokrzywach. Pokrzywy jakoś nie kuły. Zbierałem zioła, głównie kwiaty koniczyny, szczytowe liście jeżyn czy malin, jakieś rośliny wybierane według wskazań fitoterapeuty. 
3. Byłem w sobotę na skateparku, w zasadzie jest to trochę dziwne bo nie zamierzałem iść na skejta ale miałem czyjeś części do hulajnogi i musiałem je oddać. Ten skatepark to dla mnie trochę dramat. Obserwuję np. jak ktoś komuś coś zabiera, a ofiara już więcej nie przychodzi na tego skejta. Jeździ do miasta obok by korzystać z dużo lepszego skejtparku. Dziś byle część do hulajnogi to kilkaset złotych. Gdy jakiemuś dziecku coś zginie, nie ma komu się poskarżyć chyba że swoim kolegom. Świat dorosłych do tych spraw nie ma dostępu, panuje omerta, rzadko się zdarza by te historie gdzieś wypłynęły, mimo że wszystkie niemal nastolatki z okolicy wiedzą kto komu co zabrał. Zbieram się by porozmawiać ze sprawcą zaboru mienia, ale nie wiem czy to coś da, nie mam u niego zbyt wielkiego szacunku. 
4. Wczoraj uczyłem się grać w hokeja, trenowałem strzały krążkiem, uczyłem się skręcać na rolkach, ale przy większej prędkości, inaczej pochylony na zakrętach. Aby dojechać na miejsce treningu musiałem jechać na rolkach środkiem ulicy dla samochodów, z braku innej możliwości (chodnik był z polbruku rowkowanego, nie dało się tam bezpiecznie jechać). Samochody na mnie trąbiły, jeden mi zajechał drogę tłumacząc że tu się nie jeździ, na co ja wskazałem na chodnik tłumacząc że podróż nim jest niemożliwa, i prosiłem kierowcę aby mi nie zajeżdżał drogi. 
--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra



list do redakcji: Lex Czarnek wraca w przebraniu

Otrzymałem

---------- Wiadomość przekazana dalej ----------
Od: Natalia Kowalik | Akcja Demokracja <kontakt na s. akcjademokracja.pl>
Data: piątek, 3 czerwca 2022
Temat: Lex Czarnek wraca w przebraniu
Do: adam.fularz na s. wieczorna.pl


Czarnek znów próbuje przemycić rozwiązania ze swojej (nie)sławnej ustawy. Tym razem dopisuje je do ustawy o pomocy Ukrainie. Znalazł się w niej przepis, który w praktyce pozwala kuratorium arbitralnie decydować, kto będzie dyrektorem szkoły. Ustawą zajmuje się teraz sejmowa komisja. Musimy przekonać posłów i posłanki, by usunęli z niej te skandaliczne przepisy! Podpisz się pod apelem.(..)


Dzień dobry, Adamie,

Przemysław Czarnek znów próbuje podporządkować sobie szkoły. Po zawetowania jego pomysłów przez Andrzeja Dudę szuka ku temu innych sposobności i przykrywek. Tym razem postawił na… ustawę o pomocy Ukrainie [1].

Co wymyślił minister-fundamentalista? Otóż szkoły w całej Polsce mają kłopot z obsadzeniem stanowisk dyrektorskich - brakuje chętnych. To bardzo odpowiedzialna funkcja za mało atrakcyjną pensję, a w obecnym klimacie politycznym wiąże się także z ideologicznym naciskiem obozu władzy. Czarnek postanowił wykorzystać tę sytuację i ogłosił, że "ułatwi" zatrudnianie dyrektorów i wprowadzi procedurę, w której są oni mianowani bez konkursu, a za zgodą organu nadzorującego. Czyli podporządkowanych mu kuratoriów oświaty z osobami takimi jak Barbara Nowak na czele.

Ostatecznie regulacja dotyczy nowo utworzonych placówek i sytuacji mianowania osoby pełniącej obowiązki dyrektora. Dobrze wiemy, jak to będzie w praktyce wyglądało - kuratorium nie zgodzi się na żadną osobę, która nie będzie zgodna z linią ideologiczną PiS-u. A więc w praktyce będzie samodzielnie decydowało, kto obejmie funkcję dyrektora.

Tak jak poprzednio Czarnek kłamliwie przekonywał, że działa w imieniu rodziców, tak teraz powołuje się na prośby samorządowców. Ale ten chwyt to też pudło. Bo choć samorządy rzeczywiście chciały uproszczenia procedur, to w żadnym razie nie zgadzały się ich upolitycznienie. Jednak w czasie kryzysu i egzaminów końcowych nie wyłapano przemycanego pośród pomocy dla Ukrainy przepisu i nie zdążono go należycie oprotestować [2]. 

To sygnał dla nas, że należy włączyć się w tę sprawę! Ustawa z czarnkowym przepisem jest już po pierwszym czytaniu. Teraz zajmie się nią sejmowa komisja. Musimy dotrzeć silnym głosem do zasiadających w niej posłów i posłanek, by wychwycili ukryty w ustawie lex Czanek i czym prędzej go usunęli! Podpisz się pod apelem.(...)

Z pozdrowieniami
Natalia Kowalik z zespołu Akcji Demokracji

[1] Pełna nazwa projektu to: Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw, druk 2290.

[2] W całej Polsce brakuje dyrektorów szkół. Czarnek ma rozwiązanie, Gazeta Wyborcza, 30 maja 2022 r.

Akcja Demokracja buduje ruch ludzi zaangażowanych w ważne dla nich sprawy. Wykorzystując nowe technologie, dajemy możliwość działania na rzecz lepszego, bardziej sprawiedliwego, polskiego społeczeństwa. Działamy dzięki wsparciu i zaangażowaniu tysięcy aktywistek i aktywistów(...).





--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

czwartek, 2 czerwca 2022

Schrony dla ludności w Olsztynie

" na stronie www.kryzys.olsztyn.eu pojawi się zakładka „schrony".- otrzymała redakcja w liście z UMO, pytając o schrony w Olsztynie.
opr. AF dla Polishnews.pl

Skarga że po stronie niemieckiej komunikacja zbiorowa jest po wielokroć tańsza niż w Polsce- 9 euro w DE versus co najmniej 177 euro w PL

List redakcji do Rady Ministrów

Skarga że po stronie niemieckiej komunikacja zbiorowa jest po wielokroć tańsza niż w Polsce- 9 euro w DE versus 177 euro w PL


Drodzy Państwo, W Polsce zbiorkom upadł, przed pandemią na dworcu PKS w Ziel. Górze było kilka tablic odjazdów autobusów, teraz została jedna mała. Po stronie niemieckiej jest związek komunikacyjny, po polskiej stronie go brak, czytelnik podsumował w tweecie te różnice cenowe. W Zielonej Górze lokalne władze dotują, ale transport samochodami, wydając rocznie po 30-40 mln na kryte parkingi wielopiętrowe i po 100-200 mln na budowę nowych dróg. Po bitwie bboyów w niedzielę z kilkuset osób obecnych do końca na sali CRS na autobus miejski do centrum poszedłem ja, moja koleżanka i jeszcze z kilka osób- jakiś jeden procent widzów. Pobliski parking miał zajęte jakieś kilkaset miejsc.

Pozdrawiam,
Adam Fularz

www.ziemiagorzowska.pl
Dol.Ziel. 24a Ziel. Gora


--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra