2. Jak tylko poszli to odsunęli wejście na plac budowy i normalnie jeździli po nieskończonej inwestycji. Kolejny temat do konfliktu z robotnikami z budowy. Mnie się udało narzekaniem wywalczyć schody które właśnie budują. Przed biurem radnego miejskiego kilka razy mu nagadałem jak ciężko jest wyjść z dołu w którym zbudowany jest skatepark. Prosiłem o naprawę schodów. Trwało to kilka lat w sumie.
3. Ktoś chciał bym poszedł zgłosić do sądu firmę która truje i się opłaca politykom płacąc im na ich kampanię wyborczą. Nie wiem jak to ugryźć. Wysłałem temat do sądu- może sędziowie sami się zainteresują zagrożeniem dla nich samych. Nie wiem. Trwa to już wiele lat.
Opr A. Fularz
--
null
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz